Millie Bobby Brown i Chris Pratt o kulisach "The Electric State"

Chris Pratt przyznaje, że "przez cały czas był łobuzem", Millie Bobby Brown żartuje zaś, że "koszmarem było z nim grać". Na planie niedawnej produkcji – "The Electric State" – oboje mieli jednak mnóstwo frajdy. W rozmowie z Kamilą Ryciak gwiazdy nowego filmu braci Russo opowiedzieli zaś między innymi o tym, co zabrali z planu i jak wyglądała praca w świecie, w którym wszystko jest wirtualne. Nie zabrakło i wspomnienia o... Britney Spears.

halo tu polsat
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?