W tym gospodarstwie kozy żyją jak w spa
Ekipa „halo tu polsat” wybrała się do Wyłazów w województwie mazowieckim, by odwiedzić gospodarstwo pana Wiesława Kalickiego. Wśród wypasających się w spokoju kóz, porozmawialiśmy o tym, co naprawdę znaczy „ekologiczne”. Bo choć na sklepowych półkach widujemy produkty, które sugerują naturalne pochodzenie, tylko te oznaczone unijnym logo produkcji ekologicznej – ekoliściem z gwiazdek UE – dają nam pewność, że wiemy, co jemy.

Tam, gdzie kozy pasą się na łące
Wchodząc na teren gospodarstwa, czujemy zapach natury. Pan Wiesław prowadzi certyfikowane gospodarstwo ekologiczne - to znaczy, że każda kropla mleka i każdy ser powstają tu z zachowaniem najwyższych standardów. "Ekologiczny" oznacza nie tylko troskę o jakość mleka, ale również o dobrostan zwierząt. Kozy mają dostęp do pastwisk, jedzą paszę pochodzącą w co najmniej 70 proc. z tego samego gospodarstwa (a gdy nie jest to możliwe - z innego ekologicznego gospodarstwa znajdującego się w regionie), w pomieszczeniach mają sucho, czysto i przestronnie, a zwierzęta mają przestrzeń wypoczynkową wyłożoną ściółką. W dodatku są pod stałą opieką, a personel skupia się nie tylko pozyskiwaniu mleka, ale także na zabiegach pielęgnacyjnych dla kóz takich, jak czochranie, strzyżenie czy korekcja racic. Wszystko po to, by poprawić samopoczucie zwierząt. W końcu odprężona koza daje więcej pysznego mleka!
Ekologiczne nie znaczy modnie, tylko odpowiedzialnie
Produkcja mleka ekologicznego to nie trend, to filozofia. W przeciwieństwie do konwencjonalnej hodowli tutaj nie stosuje się hormonów, GMO ani niedopuszczonych w produkcji ekologicznej chemicznych środków ochrony roślin, z których pozyskuje się paszę dla zwierząt. Gospodarstwo jest regularnie kontrolowane przez jednostkę certyfikującą, a każdy etap - od żywienia zwierząt po dystrybucję produktów - jest nadzorowany. Dzięki temu możemy być pewni, że mleko, które trafia na nasz stół, powstało w zgodzie z naturą, bez pośpiechu i bez kompromisów.
Unijne logo z ekoliściem
Prawidłowo oznaczony produkt ekologiczny powinien zawierać 3 elementy: unijne logo produkcji ekologicznej kod jednostki certyfikującej, np. PL-EKO-XX oraz informację o miejscu pochodzenia surowców. Znaczy to, że produkt przeszedł pełny proces weryfikacji. Logo jest gwarancją, że produkt, który trzymamy w ręku, spełnia surowe wymogi produkcji ekologicznej. Oznacza to brak syntetycznych nawozów, pestycydów i sztucznych dodatków, a także szacunek dla środowiska, a w przypadku zwierząt - troskę o ich dobrostan.
W gospodarstwach ekologicznych ich liczba jest ograniczona, żeby zminimalizować nadmierny wypas i zanieczyszczenia powodowane przez obornik. Zabrania się trzymania zwierząt na uwięzi lub ich izolowanie (chyba że takie działania mają na celu dobrostan i bezpieczeństwo lub są konieczne z przyczyn weterynaryjnych). Dodatkowo zwierzętom nie wolno podawać hormonów lub podobnych substancji, a także antybiotyków (z wyjątkiem sytuacji, gdy jest to konieczna forma leczenia).
Warto wiedzieć, co tak naprawdę kupujemy: w jakich warunkach żyją zwierzęta i czym były karmione. Wybierając produkty z logo produkcji ekologicznej UE, nie musimy się nad tym zastanawiać, mamy pewność, że hodowca zadbał o ich dobrostan, a nasza dieta jest świadoma.
Wyjeżdżając z Wyłazów, mamy wrażenie, że odwiedziliśmy miejsce, gdzie czas płynie inaczej. Tam każdy produkt ma swoją historię. Rolnictwo ekologiczne to nie tylko sposób produkcji, to filozofia, która mówi: “Człowiek jest częścią przyrody. Nie zapominajmy o tym".
Materiał promocyjny