Obydwie siostry ADiHD na "Farmie" od 6 stycznia. A już dzisiaj u nas w "halo tu polsat"

Już 6 stycznia o 20:10 startuje 4 sezon programu "Farma", a do prowadzącej Ilony Krawczyńskiej dołączy jej siostra Milena. Czy poradzi sobie w realiach gospodarstwa? O tym będziemy mogli się przekonać w telewizji Polsat, a wszystkie odcinki będą też dostępne na platformie Polsat Box Go.

Trzeba zaznaczyć, że nie jest to zwykłe gospodarstwo. Śmiałkowie, spragnieni życia na wsi, trafiają do miejsca oddalonego od innych zabudowań, nie mają dostępu do telefonów, ani nawet do... bieżącej wody. Pochodzą z różnych środowisk i reprezentują różne zawody, ale z pracą na roli nie mają nic wspólnego. Mało tego, jeżeli chcą jeść, to muszą sobie to jedzenie najpierw zerwać z warzywnego ogródka, albo na nie zapracować.

Nie brzmi to jak sielskie wakacje u babci, ale chętnych do udziału w reality show nie brakuje. Może dlatego, że na zwycięzcę czeka aż 100 tys. złotych, tytuł Farmera Roku i jedyne w swoim rodzaju Złote Widły! Dotychczasowe edycje wraz z Iloną Krawczyńską prowadziła Marcelina Zawadzka. Nad dobrem zwierząt czuwał doświadczony rolnik Szymon Karaś, a teraz dołączy do niego Beata Oleszek - nieugięta gospodyni i specjalistka od przetworów, mleka oraz rękodzieła. A jak poradziły sobie na planie dwie energetyczne siostry?

"W pierwszy poniedziałek stycznia rusza kolejna edycja >>Farmy<<, dla mnie już czwarta, dla Mileny pierwsza, ponieważ w tej edycji Marcelinka Zawadzka była w takiej już zaawansowanej ciąży, to do naszego grona dołączyła Milenka, z czego ja się bardzo cieszyłam, bo z nikim nigdy nie wypracuję takiego flow, jakie mam z siostrą", mówiła Ilona, a Milena dodała:

"Są plusy i minusy! Bawi nas to samo i nie raz musiałyśmy nie patrzeć na siebie, żeby nie parsknąć śmiechem. Jednak jest to reality show, to jest jedno nagranie, nic nie powtarzamy, to się dzieje tu i teraz. Te emocje są tylko raz. Więc były takie momenty, że ja nie mogłam spojrzeć, bo wiedziałam, że to będzie koniec!".

Ilona wyjaśniła, że często jest tak, że śmieszy je coś, czego pozostali nawet nie zauważyli, a partner Mileny, Jacek, mówił, że takie sytuacje dzieją się nie tylko na planie.

Siostry ADiHD obserwuje na Instagramie ponad 330 tys. osób, na Facebooku prawie 80. tys., i kolejne tysiące na YouTube, co daje nam całkiem pokaźne grono fanów. Dzisiaj ich ścieżki nieco się od siebie różnią - Ilona jest singielką, a Milena ma partnera i dwóch synków, ale obydwie zaczynały od tego samego, czyli tańca. Zawodowo z tańcem związała się Milena - skończyła studia z choreografii, szkoliła się na Brodway'u i stworzyła program treningowy Fit and Jump. Ale to Ilona wygrała w 2022 roku "Taniec z Gwiazdami" w parze z Robertem Rowińskim. Ona też zdobyła w 2014 tytuł Miss Ziemi Łódzkiej i reprezentowała Polskę na międzynarodowym konkursie Miss Bikini Universe w Chinach. Zobaczymy ją też na Sylwestrowej Mocy Przebojów u boku Maćka Rocka. Jej siostra Milena także pojawi się na scenie.

W naszym studiu Siostrom ADiHD towarzyszył Jacek, partner Mileny, który przeszedł spektakularną metamorfozę - zrzucił około 20 kg i zbudował piękną muskulaturę, co nie umknęło uwadze Krzysztofa Ibisza. Milena wspomniała, że gdy się poznali, Jacek był szczupły, ale zaczął nabierać wagi, gdy zaszła w pierwszą ciążę. Później, gdy na świecie byli już obydwaj ich synowie, Jacek zdał sobie sprawę, że ma tak słabą kondycję, że nie może swobodnie się z nimi bawić. Jak mówił, "wziął się za siebie" i dzisiaj u boku dwóch wysportowanych sióstr Krawczyńskich prezentuje się fenomenalnie.

"Tworzymy mieszankę wybuchową i kiedy dołączymy do tego dwóch małych chłopców, sześcio i czteroletniego, to mamy po prostu miszmasz przepotężny. Dziewczyny działają na siebie bardzo pobudzająco. Jest coś takiego, że one mają swoje inside jokes, one same siebie rozumieją wzajemnie, tak podprogowo, widzą rzeczy, które tylko je śmieszą", mówił o partnerce i jej siostrze Jacek.

Nasi prowadzący byli ciekawi, czy w dzieciństwie siostry ADiHD dogadywały się tak dobrze, jak dzisiaj, czy jednak nie brakowało kłótni i przepychanek. A one stwierdziły, że ich zdaniem rodzeństwo może się tak samo kochać i nienawidzić, i to w tej samej chwili. "My nerkę sobie oddamy, ale ładowarki nie", podsumowały ze śmiechem. Spory zdarzają się także teraz, również podczas wspólnych podróży kamperem, które zapoczątkowali w 2018 roku.

"Ignacy, który ma 7 lat, nie miał roku nawet. [...] Pamiętam, że przyszedł czas wakacji, my byłyśmy po dużym projekcie, takie zmęczone i Jacek mówi, zróbmy coś innego, nie hotel", wspominała Milena. Kamper był więc inicjatywą Jacka, który podróżował dużo w dzieciństwie.

"Nasza trójka plus Ignaś, który był wtedy niespełna rocznym dzieciaczkiem i to była bardzo długa wyprawa, bo byliśmy chyba 56 dni w kamperze, przejechaliśmy część Europy", opowiadała Ilona, a Jacek przytoczył anegdotę, która zadecydowała o tym, że udali się jeszcze dalej, do samego Maroko. Wszystko dlatego, że poszukiwali ciepła i spotkali na swojej drodze nieznajomego, który jeździł tam z podobnych pobudek. Od tamtej pory regularnie urządzają sobie kamperowe wyprawy, chociaż Ilony największą pasją są motocykle i czasem dołącza do siostry i jej rodziny, gdzieś na trasie.

Nie mamy wątpliwości, że siostry ADiHD to najbardziej energetyczne duo w całej Polsce i już nie możemy się doczekać nowego sezonu "Farmy".

Materiał zawierał linki partnerów reklamowych