Anita Sokołowska i Robert Wabich wracają po latach na parkiet "Tańca z Gwiazdami"

Dla wielu widzów "Taniec z Gwiazdami" to nie tylko widowisko pełne emocji i pięknych choreografii, ale też program, w którym uczestnicy przeżywają intensywne przygody. Dziś odwiedzili nas zwycięzcy poprzednich edycji - Anita Sokołowska i Robert Wabich. Prowadzący "halo tu polsat" rozmawiali z nimi między innymi o tym, jak rozpoczęła się ich taneczna przygoda oraz jakie były pierwsze wrażenia po telefonie z propozycją udziału w programie

Przypomnijmy, że Robert Wabich wygrał 6. edycję "Tańca z Gwiazdami", tańcząc z Hanną Żudziewicz, natomiast Anita Sokołowska triumfowała w 14. edycji w parze z Jackiem Jeschke. Dziś oboje powracają na parkiet, by ponownie zachwycić widzów swoimi umiejętnościami i energią.

Korzystając z okazji, Agnieszka Hyży zapytała gości, czy pamiętają, kiedy i jak zostali zaproszeni do udziału w "TzG". Anita Sokołowska przyznała, że wcześniej była wielokrotnie zapraszana, ale dopiero kiedy w końcu zdecydowała się przyjąć propozycję, poczuła prawdziwą ekscytację i radość z wyzwania. Dla aktorki udział w tanecznym show był okazją, by pokazać swoją energię i zaangażowanie w zupełnie nowej dziedzinie.

"Tych telefonów było kilka, ale w momencie, kiedy poczułam, że mogę coś wnieść do programu, byłam szczęśliwa na taką przygodę", wspominała artystka.

Robert Wabich z kolei zdradził, że jego telefon z propozycją udziału zastał go u dentysty: "Myślałem, że to jakiś dowcip. Do dziś czasem się upewniam, czy to naprawdę się wydarzyło", zażartował aktor.

Zarówno Anita, jak i Robert podkreślili, że udział w programie to nie tylko przyjemność, ale przede wszystkim ogromna praca i wysiłek. Anita zaznaczyła, że każdy odcinek wymaga pełnej koncentracji i poświęcenia całego swojego czasu.

"Nie, nie nazwałabym tego przygodą życia, dlatego, że - Robert chyba to potwierdzisz - to jest naprawdę wielka, wielka praca, wysiłek i energia, którą musisz poświęcić i też jakby ograniczasz sobie bardzo dużo w tym momencie. [...] Ale jest to na pewno fantastyczne doświadczenie", powiedziała aktorka.

"To jest ciężka praca. Jakiś dryg trzeba mieć pewnie, ale to jest ciężka robota", dodał Robert.

Robert przyznał, że powrót na parkiet po 9 latach wiązał się z koniecznością przypomnienia sobie ruchów i rytmu: "Coś tam się pamięta, oczywiście. Ale ja przez dziewięć lat nie wstawałem rano i nie tańczyłem. Pracowałem w teatrze, w filmie, ale nie tańczyłem codziennie. Nie było takiej potrzeby", wyjaśnił aktor.

Z kolei Anita Sokołowska wykorzystała swoje umiejętności taneczne po programie, występując w filmie "Vinci 2", gdzie miała okazję zatańczyć tango argentyńskie.
"Miałam przyjemność zatańczenia w >>Vinci 2<<, tanga argentyńskiego, którego nie dotknęłam nawet w programie. Więc to była moja super przygoda po Tańcu z Gwiazdami", podkreśliła aktorka.

Dziś zarówno Anita Sokołowska, jak i Robert Wabich powracają na parkiet "Tańca z Gwiazdami" w nowych konfiguracjach tanecznych. Zwyciężczyni 14. edycji zatańczy z Katarzyną Zillmann i Janją Lesar, natomiast zwycięzca 6. edycji wystąpi z Tomaszem Karolakiem i Izabelą Skierską.

Anicie bardzo zależało, aby zatańczyć z Zillmann: "Ja bardzo prosiłam, że chcę z Kasią zatańczyć. Bardzo, bardzo mi zależało na wzmocnieniu przekazu, który Kasia i Janja niosą w programie", podkreśliła aktorka.

Z kolei Robert dodał żartobliwie: "A mnie chyba Tomek sobie wybrał".

Przypominamy, że najnowszy odcinek Tańca z Gwiazdami już dziś o 19:55 w Polsacie. Zapraszamy do oglądania!

Zobacz też:

"Mam poczucie, że powstaje bardzo ważny spektakl". Anita Sokołowska opowiedziała o nowych wyzwaniach aktorskich

Maja Bohosiewicz rezygnuje z "Tańca z Gwiazdami". Powodem poważna kontuzja