Bohaterki "Naszego nowego domu" przeszły metamorfozę. Nowa fryzura Martyny i pierwszy w życiu makijaż Marianny zachwyciły
Materiał zawiera linki partnerów reklamowych.
W "halo tu polsat" byliśmy dziś świadkami pięknej metamorfozy. A właściwie dwóch - naszymi gościniami były bowiem Martyna Serafin i jej babcia, Marianna - bohaterki programu "Nasz nowy dom", dzięki któremu ich życie zaczęło zmieniać się na lepsze. A by tę przemianę spuentować, zaproponowaliśmy Martynie i Mariannie również lekkie zmiany w ich wyglądzie. Dzięki nowym fryzurom, makijażowi i stylizacjom nasze bohaterki zaprezentowały w studiu Polsatu odmienione oblicza.

O tym, że program "Nasz nowy dom" zmienia życie bohaterów o 180 stopni, wiedzą wszyscy, którzy śledzą losy uczestników show na antenie Polsatu. Bohaterami jednego z odcinków najnowszego sezonu programu prowadzonego przez Elżbietę Romanowską była rodzina Serafinów. Martyna i jej brat Hubert dzięki pomocy ekipy programu, która wykończyła ich mieszkanie, mogli przenieść się do swoich czterech kątów z ciasnego domu, w którym mieszkali razem z dziadkami. Po przeprowadzce spełniło się kolejne marzenie Martyny - dziewczyna dostała się na studia i zaczęła nowy rozdział w życiu.
Bohaterki "Naszego nowego domu" poddały się w "halo tu polsat" metamorfozie
Pełna energii, roześmiana Martyna i jej babcia Marianna zgodziły się na mały eksperyment i przyjechał w sobotni poranek do studia "halo tu polsat". Tu oddały się w ręce trójki ekspertów - fryzjera, Adama Ślipko, makijażystki Mai Adamiak oraz stylistki Marty Kilian. Dzięki ich zabiegom obie panie miały się wkrótce zaprezentować w nowym wydaniu.
W trakcie programu okazało się, że stylista fryzur zdecydował na lekką zmianę koloru włosów Martyny i skrócenie jej włosów. Nasz bohaterka zgodziła się na te zmiany, a Adam Ślipko zapewnił, że o ścięciu włosów Martyna nadal będzie mogła związywać włosy albo czesać je - na przykład w dwa warkocze.
Z kolei makijażystka zajęła się delikatnym make upem babci. Marianna zdradziła, że na co dzień nigdy się nie maluje, metamorfoza była więc spora. Maja Adamiak, która chwyciła za pędzle i palety, podkreśliła jednak, że w makijażu zadba o umiar, stonowaną paletę barw i delikatny, a nie krzykliwy, przesadzony efekt.
Martyna Serafin i jej babcia Marianna po metamorfozie w "halo tu polsat"
Finalny efekt metamorfozy był niesamowity - panie wciąż wyglądały pięknie i naturalnie, eksperci zadbali zaś o to, by wyeksponować ich atuty. Stylista fryzur lekko stonował włosy Martyny i skrócił je. Zasugerował, że dziewczyna powinna regularnie odżywiać pasma, by pozostały błyszczące i mocne.
Włosy Marianny zostały lekko uniesione i potraktowane lakierem. Dzięki temu fryzura nabrała objętości i podkreśliła urodę naszej bohaterki. Genialnie wyglądał też makijaż Marianny - delikatny, z policzkami muśniętymi różem, pasował idealnie. Nie był zbyt krzykliwy ani ostentacyjny, dodał naszej gościni mnóstwo uroku i wdzięku.

Martyna, która jest naturalną, piękną szatynką, w delikatnym makijażu również prezentowała się olśniewająco. Przyznała też, że czuje się świetnie w takim wydaniu.
Końcowy efekt metamorfozy obejmował także strój. Tu także nie było szaleństw ani eksperymentów - stylistka zaproponowała uniwersalne zestawienia. Martyna wystąpiła w modnym, bordowym golfie i szarych spodniach z szerokimi nogawkami, do której Marta Kilian dobrała czarne botki na obcasie. Babcia wystąpiła w granatowych dżinsach i białej koszuli, a stylistka zachęciła, by i na co dzień nosiła koszule, które są nie tylko modne i ładne, ale i bardzo wygodne.
Jak się Wam podobają efekty metamorfoz obu pań?
Przypomnijmy, że wszystkie odcinki programu "Nasz nowy dom" możecie oglądać w Polsat Box Go.

Zobacz też:






